Spis treści
Fernando Pessoa i jego główni heteronimy (Álvaro de Campos, Alberto Caeiro i Ricardo Reis) pozostawili po sobie ogromną ilość opublikowanych wierszy, z których część dotyczy miłości.
Portugalski poeta stworzył zarówno namiętne wersy - prawdziwe deklaracje miłości - jak i wiersze, które mówią o trudnościach w przekazywaniu uczuć za pomocą słów.
Każdy z heteronimów, w zupełnie innym stylu, na swój sposób przekazywał w swoich wersach to, co czuł, gdy był w stanie uniesienia.
1. Wszystkie listy miłosne są śmieszne (heteronim Álvaro de Campos)
Wszystkie listy miłosne są
Niedorzeczne.
Nie byłyby listami miłosnymi, gdyby nimi nie były
Niedorzeczne, ja też swego czasu pisałem listy miłosne,
Podobnie jak inni,
Niedorzeczne. Listy miłosne, jeśli istnieje miłość,
Muszą być
Niedorzeczne, ale mimo wszystko,
Tylko istoty, które nigdy nie pisały
Listy miłosne
Zobacz też: Sztuka sakralna: czym jest i jakie są jej główne dziełaChodzi o to, że są
Niedorzeczne.
Chciałbym w czasach, kiedy pisałem
Nie zauważając
Listy miłosne
Niedorzeczne.
Prawda jest taka, że dzisiaj
Moje wspomnienia
Z tych listów miłosnych
Chodzi o to, że są
Niedorzeczne.
(Wszystkie dziwne słowa,
Jak dziwny sentyment,
Są one naturalnie
Niedorzeczne).
Najbardziej znanym wierszem Fernando Pessoa związanym z tematem miłości jest prawdopodobnie Wszystkie listy miłosne są śmieszne Skomponowane z wieloma powtórzeniami wersy budują się w określony sposób, aż niespodziewanie zaskakują czytelnika.
Jeśli na początku wiersza podmiot wyśmiewa listy miłosne, umniejszając w pewien sposób tych, którzy piszą tego rodzaju kompozycje, to na końcu dochodzi do wniosku, że tylko ci, którzy nie dają się ponieść miłosnemu uczuciu, są w rzeczywistości śmieszni.
Wiersz jest początkowo źle skonstruowany, mówiąc o gatunku listów miłosnych, umieszczając je jako drobną, haniebną produkcję, jako niezdarną kreację typową dla młodości. Ale w nieoczekiwanym zwrocie akcji poeta kończy komplementem dla tych, którzy odważnie zdecydowali się stawić czoła uczuciu i napisać miłość.
Sprawdź także pełną analizę wiersza Wszystkie listy miłosne są śmieszne.
2. Kochający pasterz (heteronim Alberto Caeiro)
Teraz, gdy czuję miłość
Jestem zainteresowany perfumami.
Nigdy wcześniej nie interesowało mnie, że kwiat ma zapach.
Teraz czuję zapach kwiatów, jakbym zobaczył coś nowego.
Wiem dobrze, że śmierdziały, bo wiem, że istniały.
To są rzeczy, które znasz z zewnątrz.
Ale teraz wiem, że oddycham z tyłu głowy.
Dziś kwiaty smakują dla mnie dobrze na podniebieniu, które można powąchać.
Zobacz też: Dwa obrazy Fridy Kahlo (i ich znaczenie)Dzisiaj czasami budzę się i czuję zapach, zanim go zobaczę.
Powyższe wersety pochodzą z długiego wiersza Kochający pasterz W tym krótkim fragmencie poeta opowiada o rewolucji, jaką zakochanie wywołało w jego życiu i codzienności.
Napisany w lipcu 1930 roku wiersz nie zawiera rymów i jest napisany prostym językiem, z którym wszyscy możemy się identyfikować.
Alberto Caeiro wspomina w tym fragmencie przeszłość, czas, w którym nie zdawał sobie sprawy, na przykład, że kwiaty mają zapach. Od momentu, w którym się zakochuje, widzimy w wierszach, jak zmienia się perspektywa świata i jak podmiot zaczyna patrzeć na życie w inny sposób.
Krótko mówiąc, można powiedzieć, że wersety te przedstawiają dokładnie moment, w którym jesteśmy zakochani, kiedy zaczynamy patrzeć na codzienne życie w inny sposób.
3. Omen (Fernando Pessoa)
Miłość, kiedy się ujawnia,
Nie można go ujawnić.
Dobrze jest na nią patrzeć,
Ale nie możesz z nim rozmawiać.
Kto chce powiedzieć, co czuje?
Nie wiesz, co powiedzieć.
Mów: wygląda na to, że kłamiesz...
Cala: zdaje się zapominać...
Gdyby tylko mogła zgadnąć,
Gdybym tylko mógł usłyszeć to spojrzenie,
A jeśli jedno spojrzenie wystarczyło
Wiedzieć, że ją kochasz!
Ale ten, kto dużo czuje, milczy;
Kto chce powiedzieć, jak bardzo się czuje?
Staje się bezduszny i bez wyrazu,
Bądź całkowicie sam!
Ale jeśli to może ci powiedzieć
Czego nie odważę się powiedzieć,
Nie będę już musiał z tobą rozmawiać
Dlaczego z tobą rozmawiam...
Podpisany przez samego Fernando Pessoę wiersz, stworzony w kwietniu 1928 roku, opowiada o trudnościach w tworzeniu i utrzymywaniu związku miłosnego.
Wiersze są swego rodzaju wentylem, w którym podmiot ujawnia swoją udrękę z powodu niemożności połączenia się z ukochaną, pokazując, że jest pesymistą i niezdolnym do kontynuowania intymnego uczucia, które pielęgnuje.
Wiersz mówi wiele o nieprzekazywalności miłości, o trudnościach w dzieleniu się uczuciem z drugą osobą i o strachu przed brakiem odwzajemnionej miłości.
Tutaj największym lękiem jest brak odwzajemnienia uczucia, co pokazuje bezbronność zakochanego.
Dowiedz się więcej o tym dziele Pessoa czytając artykuł Poema Presságio de Fernando Pessoa.
4. Miłość jest towarzyszem (heteronim Alberto Caeiro)
Miłość jest towarzyszem.
Nie wiem już, jak chodzić tylko po ścieżkach,
Ponieważ nie mogę już chodzić sam.
Widoczna myśl sprawia, że jadę szybciej
I widzieć mniej, a jednocześnie cieszyć się widzeniem wszystkiego.
Nawet jej nieobecność jest czymś, co mi towarzyszy.
Lubię ją tak bardzo, że nie wiem, jak jej tego życzyć.
Jeśli jej nie widzę, wyobrażam ją sobie i jestem silny jak wysokie drzewa.
Ale kiedy ją widzę, drżę, nie wiem, co się stało z tym, co czuję pod jej nieobecność.
Wszystko, czym jestem, to siła, która mnie porzuca.
Cała rzeczywistość wygląda na mnie jak słonecznik z twarzą w środku.
Odcinek Miłość jest towarzyszem zaczerpnięte z długiego wiersza Kochający pasterz Mówi o towarzystwie, o wspólnym życiu i o dzieleniu się zakochaną parą.
Tutaj podmiot deklaruje, że nie jest już w stanie chodzić sam, że obecność ukochanej (nawet jeśli nie jest ona dokładnie obecna w tym momencie), stała się stałym warunkiem w jego codziennym życiu.
Pomimo mówienia przez cały wiersz o afektach, niematerialnych refleksjach, poeta kończy się głęboko obrazowym ostatnim wersem: opisem słonecznika z jej twarzą pośrodku. Obraz ten reprezentuje znaczenie, jakie kochanek nadaje fizycznym cechom twarzy swojej ukochanej.
5. Nie wiem, czy to miłość, którą masz (heteronim Ricardo Reis)
Nie wiem, czy to miłość, którą masz, czy miłość, którą udajesz,
Co mi dajesz, to mi dajesz. To mi wystarczy.
Ponieważ nie jestem na czas,
Bądź młody przez pomyłkę.
Bogowie dają nam niewiele i niewiele jest fałszywe.
Ale jeśli go dadzą, choć może być fałszywy, prezent
To prawda. Akceptuję to,
I aby ci uwierzyć, rezygnuję z siebie.
Wiersz zaczyna się od tonu nieufności, a podmiot zastanawia się, czy miłość, którą otrzymuje, jest prawdziwa, czy też jest to udawanie (motyw udawania jest dość obecny w twórczości Fernando Pessoa, nie tylko związanej z miłością). Szybko jednak ton wiersza zmienia się, a on wyznaje, że nie ma to już znaczenia, liczy się tylko otrzymywanie uczuć.
Z tych wersetów wynika, że ważną rzeczą dla tego, kto pisze, jest poczucie, że jest kochany.
W innej wersji wiersza ostatni wers "E a te crer me resigno" zostaje zastąpiony przez "Cerro os olhos: que mais quero? Ta druga wersja tekstu jeszcze wyraźniej ukazuje impuls podmiotu do miłości, deklarując, że jego jedynym pragnieniem jest czuć się kochanym (niezależnie od tego, czy jest to miłość prawdziwa, czy udawana).
6. Być może ci, którzy dobrze widzą, nie są zdolni do odczuwania (heteronim Alberto Caeiro)
Być może ci, którzy dobrze widzą, nie są zdolni do odczuwania
I nie podoba mi się to, ponieważ wyprzedza swoje maniery.
Do wszystkiego trzeba mieć maniery,
Wszystko ma swój własny sposób, miłość również.
Kto widzi pola przez zioła?
Nie powinno to powodować ślepoty, którą odczuwasz.
Kochałem i nie byłem kochany, co zobaczyłem dopiero na końcu,
Ponieważ nie jest się kochanym w chwili narodzin, ale w chwili, gdy to się dzieje.
Nadal jest tak piękna z włosami i ustami, jak kiedyś,
I kontynuuję jak poprzednio, sam w terenie.
Jakby był głową w dół,
Myślę o tym i moja głowa się podnosi
A złote słońce osusza małe łzy, których nie mogę powstrzymać. Jak wielkie jest pole i jak mała jest miłość!
Patrzę i zapominam, jak świat grzebie, a drzewa się rozbierają.
Nie mogę mówić, bo czuję.
Słyszę swój głos, jakby należał do kogoś innego,
A mój głos mówi o niej tak, jakby to ona mówiła.
W jasnym słońcu jej włosy mają kolor pszenicznego blondu,
A usta, gdy mówią, mówią rzeczy, których nie ma w słowach.
Uśmiecha się, a jego zęby są czyste jak kamienie rzeczne.
Odcinek Być może ci, którzy dobrze widzą, nie są zdolni do odczuwania który należy do długiego wiersza Kochający pasterz Mimo że związek nie wypalił, partner nadal rozmawia z ukochaną z pewnego rodzaju nostalgią.
Miłość była nieodwzajemniona, a piszący nie jest w stanie na dobre zapomnieć o ukochanej, wręcz przeciwnie, wciąż wychwala jej urodę, blond włosy i czyste zęby.
Czując się samotny, kwestionuje nawet własną tożsamość.
7. Śpij na mojej piersi (Fernando Pessoa)
Śpij na mojej piersi,
Marzenie o marzeniu...
W twoich oczach czytam
Ponura wędrówka.
Śpi we śnie o istnieniu
I w iluzji miłości.
Wszystko jest niczym i wszystko jest niczym
Sen udaje, że jest.
Czarna przestrzeń jest wyciszona.
Śpij i zasypiaj,
Umieć uśmiechać się od serca
Uśmiechy do zapomnienia.
Śpij na mojej piersi,
Bez smutku i miłości...
W twoich oczach czytam
Intymny letarg
Tego, kto zna nicość bytu
O życiu, przyjemności i bólu.
Przy Śpij na mojej piersi Podmiot deklaruje, że chce być bezpieczną przystanią dla swojej ukochanej i oferuje swoją pierś, aby mogła się przytulić.
Nie wiemy nic o tej, która jest obiektem jego pożądania, ale dzięki słowom Pessoa o związku możemy zobaczyć, jak kochanek pragnie chronić swoją ukochaną, aby czuła się bezpieczna i ceniona dzięki jego gestom czułości.
8. Chcę niewiele (heteronim Ricardo Reis)
On chce niewiele: ty będziesz miał wszystko.
Niczego nie chcesz: będziesz wolny.
Ta sama miłość, którą mają
Dla nas, chce nas, uciska nas.
W zaledwie czterech wersach heteronimiczny Ricardo Reis jest w stanie poruszyć jeden z najbardziej powtarzających się problemów w relacjach międzyludzkich: jak kochać, nie uciskając drugiej osoby? Jak związać się z kimś i nadal czuć się wolnym?
Miłość, uczucie, które czyni nam tak wiele dobrego i daje nam tyle szczęścia, może jednocześnie nas uciskać i sprawiać, że czujemy się uwięzieni. Wiersz Chcę niewiele mówi właśnie o tej niepewnej równowadze, jeśli chodzi o związki miłosne.
9. To, co mnie boli, to nie... (Fernando Pessoa)
To, co mnie boli, to nie
Co kryje się w sercu
Ale te piękne rzeczy
To nigdy nie będzie istnieć...
Są to formy bez formy
Które mijają bez bólu
Poznaj ich
Albo marzyć o miłości.
To tak, jakby smutek
Było to drzewo i jeden po drugim,
Spadają ich liście
Między śladem a mgłą.
Napisany pod koniec życia Pessoi, Co mnie boli to wiersz głęboko melancholijny. znajdziemy w nim wersy rozczarowane i zdystansowane. treść wiersza dotyka kwestii miłości w sposób pesymistyczny, bardziej samotniczy. twórczość ta nie odnosi się do miłości jako formy deklaracji wobec ukochanej (częstsze podejście w poezji), ale mówi o niezdolności poety do miłości.
Ze spuszczonym sercem poeta mówi ze smutkiem i żalem w sercu, jakby piękne rzeczy istniały na zewnątrz, ale były dla niego nieosiągalne. Wiersze dotyczą poczucia braku, pustki i samotności, wszystkiego, czego człowiek nie miał przez całe życie.
Wiersz zamyka głęboko poetycki obraz, który nawiązuje do jesieni (z opadającymi liśćmi drzew), zapowiadając już trudny, lodowaty okres, który nadejdzie, zimę z jej mgłą.
10. Kocham tak, jak miłość kocha (Fernando Pessoa)
Kocham tak, jak miłość kocha
Nie znam powodu, dla którego kocham cię bardziej niż kochać cię.
Co mam ci jeszcze powiedzieć, że cię kocham?
Jeśli chcę ci powiedzieć, że cię kocham?
Krótki fragment Fernando Pessoa, pełen powtórzeń, jest częścią długiego wiersza o miłości.
W tym fragmencie - perle w jego twórczości - zaczerpniętym z wiersza Pierwszy Faust Obserwujemy, jak poeta jest w stanie skondensować w zaledwie czterech wersach udrękę zbyt wielkiej miłości i trudność w przekazaniu tak intensywnego uczucia.
11. Foursquare w popularnym guście (Fernando Pessoa)
Pozwól chwili pomyśleć
Że wciąż żyjesz u mego boku
Smutek tych, którzy sami
Trzeba dać się nabrać!(...)
Życie toczy się krok po kroku.
Miłość to marzenie o życiu.
Patrzę w obie strony
I nikt nie chce ze mną rozmawiać.
Pocałowałam go w usta
Do unikania ust.
Pomysł był być może szalony.
Złą rzeczą było nie zrobienie tego dobrze.
Powyższe wersy pochodzą z większego poematu, w którym Pessoa szybkim piórem opowiada o miłości, która nie znalazła szczęśliwego zakończenia.
Ukochana odchodzi i zostawia bohatera samego, zakochanego i nieszczęśliwego z powodu rozstania. Obecność zostaje zastąpiona nieobecnością, a ukochana początkowo odmawia zaakceptowania nowej rzeczywistości. Nieszczęśliwy, wciąż próbuje zbliżyć się ponownie, dając ostatni pocałunek, który nie zostaje zaakceptowany przez ukochaną.
Jeśli na początku facet wydaje się żałować (to był "szalony" pomysł), szybko wychodzi na jaw, że jego litość wynikała z tego, że mimo wszystko nie trafił w usta.
Jeśli jesteś pasjonatem wierszy portugalskiego poety, zalecamy również przeczytanie artykułu Fernando Pessoa: podstawowe wiersze.